Dla większości, pytanie zawarte w tytule jest trywialne, a odpowiedź jasna i klarowna. To niemal oczywiste, że muzyka jest nieodłącznym elementem naszego życia. Słuchamy w domu, samochodzie, pociągu, tramwaju a czasem nawet i w pracy. Każdy więc przyzna, że seans dla uszu jest dla nas niczym kwiat aloesu, łagodny i kojący ból (ten psychiczny), ale czy w każdym przypadku?
Muzyka a samopoczucie
Sam gatunek to rzecz jasna, kwestia gustu, ale na podstawie muzyki jakiej dana osoba słucha, można wywnioskować kim ta osoba jest bądź jakie ma cechy charakteru. Oczywiście, nie w każdym przypadku, ale uogólnijmy, na wszystkich przecież muzyka wpływa (mniej lub bardziej). Poszczególne gatunki muzyczne tworzą również pewien rodzaj popkultury np. coraz mniej widoczne punki albo zgorzkniali metalowcy. Ciekawe ile osób (chodzi tu o związki) połączyła miłość do muzyki. To ona pozwala nam na wyrzucenie z siebie zbędnych emocji oraz pozwala, kolokwialnie mówiąc, wyszaleć się! Wiedzą o tym na pewno wyżej wymienieni metalowcy, rockowcy, miłośnicy elektryzującego techno i w zasadzie wszyscy, którzy choć raz byli na dobrym koncercie!
Niektórzy natomiast, zamiast szaleńczej ekspresji i „wysokich lotów”, wolą pozostać bliżej ziemi i delektować się pyszną kawą i książkowym bestsellerem przy delikatnych i rozczulających dźwiękach. To idealna propozycja dla wrażliwców i sentymentalistów, którzy tak chętnie oddają się kontemplacją i nostalgii.
Odszukanie siebie
Jeszcze inni, próbują odszukać siebie w tekstach piosenek znanych wykonawców. Do tego typu zabiegów, najlepiej nadadzą się gatunki takie jak: hip hop i rap, ten drugi w szczególności. Czasami jest to jedyna forma zrozumienia, którego tak bardzo potrzebują w szczególności młode, zagubione osoby. Komu nie zdarzyło się złapać doła przy jakimś smutnym kawałku albo oldschool’owej opowieści rapera z ulicy?
Jak widać, każdy gatunek muzyczny może wpływać na nasz nastrój w inny sposób, raz wyzwalając nas z negatywnych emocji, a raz te emocje kumulując. Oczywiście, na każdego z nas muzyka wpłynie inaczej i w dużej mierze wynika to z wrażliwości, jednak mając tego świadomość, czasem może warto zmienić repertuar i oddać się wodzom fantazji? W końcu zły humor może odejść wraz z ciepłym podmuchem powietrza z membrany.
